...........zauważyłam ,że totalnie uspokaja mnie,po całkiem zwariowanym i ciężkim dniu--- czytanie na necie recenzji o perfumach ,które chce kupić,albo które gdzieś wąchałam,albo które powącham niebawem,,,,
te opisy ,że zapach otula nas jak szal...ciągnie się za nami jak welon....
że jest mile duszący,acz kuszący,wyrafinowany....i ma w sobie to coś co sprawi ,że poczujesz się wyjątkowa.....kojarzy się z luksusem i seksem.....uwielbiam.....
......z każdych ciężko zarobionych pieniędzy ....zawsze wysupłam sobie chociaż na dwie butelki nowych zapachów...muszą być przynajmniej dwa....
chociaż mam też takie ,które obowiązkowo muszą być w mojej torebce ,albo stać na półce.....
jestem naga bez perfum-to określenie uwielbiam najbardziej....
i uwielbiam jak ktoś mówi mi ,ze ładnie pachnę,czasem słyszę to kilka razy dziennie......kiedy ktoś pyta czym pachnę,odpowiadam szczerze,albo kombinuje...zalezy jaka osoba.........
zapach robi dużo.....zmiękcza ....wygładza.....no i otula....
za ciężko zarobione pieniądze w tym miesiacu zamówiłam sobie jeden mój ukochany zapach,po którym wszyscy mnie już rozpoznają....i dwa nowe....
drobne przyjemności to,to co tygryski lubią najbardziej.....
lubię nowy zapach,ciekawą książkę na wieczór i gorącą kawę ,pitą przy otwartym oknie....
czyli nie jestem wymagająca.....
aha zapomniałam wspomnieć ,że lubię też święty spokój....chociaż godzinny....
te opisy ,że zapach otula nas jak szal...ciągnie się za nami jak welon....
że jest mile duszący,acz kuszący,wyrafinowany....i ma w sobie to coś co sprawi ,że poczujesz się wyjątkowa.....kojarzy się z luksusem i seksem.....uwielbiam.....
......z każdych ciężko zarobionych pieniędzy ....zawsze wysupłam sobie chociaż na dwie butelki nowych zapachów...muszą być przynajmniej dwa....
chociaż mam też takie ,które obowiązkowo muszą być w mojej torebce ,albo stać na półce.....
jestem naga bez perfum-to określenie uwielbiam najbardziej....
i uwielbiam jak ktoś mówi mi ,ze ładnie pachnę,czasem słyszę to kilka razy dziennie......kiedy ktoś pyta czym pachnę,odpowiadam szczerze,albo kombinuje...zalezy jaka osoba.........
zapach robi dużo.....zmiękcza ....wygładza.....no i otula....
za ciężko zarobione pieniądze w tym miesiacu zamówiłam sobie jeden mój ukochany zapach,po którym wszyscy mnie już rozpoznają....i dwa nowe....
drobne przyjemności to,to co tygryski lubią najbardziej.....
lubię nowy zapach,ciekawą książkę na wieczór i gorącą kawę ,pitą przy otwartym oknie....
czyli nie jestem wymagająca.....
aha zapomniałam wspomnieć ,że lubię też święty spokój....chociaż godzinny....