niedziela, 26 czerwca 2022

Toksycznym mówię won

spotkałam się dzisiaj z ludźmi, których po przeprowadzce jakoś nie zaprosiłam na nowe lokum......moja podświadomość mi to podpowiadała, żeby nie... ludzie którzy życzą mi źle, mają w sobie zazdrość, której nienawidzę i złośliwość...i mimo że kiedyś byli mi bliscy, życie jakoś tak ich przemieniło , stali się ludźmi toksycznymi,a takim w końcu mówię won z mojego życia!!! dosyć... odchoruje jeszcze te spotkanie,ale sama chciałam...

środa, 22 czerwca 2022

co zauważyłam, że mi tak dobrze...no primo dom na przedmieściach,z tarasu widzę moją ulubioną budowlę i park różany z fontanną ,bajka....w blokowisku wszyscy z rodzinki mieli bliżej...i codziennie ktoś mnie nawiedzał i wkurwiał...teraz oglądam ich wredne mordy na zlotach u babci czyli co drugi weekend ....i jestem spokojniejsza, odpuściłam, że rodzina to podstawa... owszem moje dzieci taaak!!! ale reszta. Matka całe życie tłukła mi do głowy, że trzeba się w rodzinie trzymać razem...do dzisiaj zażyna się, żeby gościć całe te towarzystwo,a to na świętach,imieninach...ciotka ciągnie nawet teściową...i wujek z nowymi żonami.A te nowe żony akurat super,bo każdy jego ślub jest rozrywkowy i ogólnie popijawa.Czekamy aż tą rudą teraz rzuci, pobawiłoby się.... pracuje z dużą ilością ludu i dlatego tak pragnę świętego spokoju....odpuszczanie, jak ja kocham to słowo... odpuściłam te zżycie na siłę i chodzę boso po sadzie, popijając wino... młody ma nową dziewczynę,oby się nie wdał w wujka.... córka to typowa bizneswoman,prowadzi właśnie konferencję na werandzie i te cudowne lokatorki, psy, koty i trzy jeże...to mi wystarczy,a i stary hahahaha....ten dom jest dla mnie....chce mieć spokojną głowę, więc odpuszczam spotkania z ludźmi, którzy psują mi humor.... idę dolać sobię wina... jutro mam wolny dzień

wtorek, 21 czerwca 2022

Ucieczka z wieżowca

z okropnego wieżowca do pięknego domu z duszą , ogrodem i z sadem ...rodzina dalsza, szczególnie ciotka liczyli, że będą spędzać u mnie ile chcą,jak chcą...bo masz duży dom, dużą kuchnię, duży stół no i sad....i tak już tych odwiedzin za dużo,bo jeszcze nie zdążyłam się,ja,sama tym domem nacieszyć...bo ten dom ma być dla mnie i kawa w ogrodzie i medytacja w sadzie i nacieszyć oczy, duszę....uciekinierka z wieżowca,jak z więzienia i te ciotki,kuzyni z blokowisk... też może kiedyś stamtąd uciekną....niech mi dadzą się nacieszyć tą ucieczką

niedziela, 12 czerwca 2022

ograniczyłam oglądanie jakichkolwiek wiadomości ze świata,w jakichkolwiek stacjach.Mam dosyć tego ogłupiania ludzi....zerkam sobie z grubsza w internetach co tam i tyle... walczę ze swoją słabą silną wolą, chcę mieć dobre nawyki...i nie zamierzam się starzeć.... zakończyłam remont kuchni 😀,a że kuchnia wielka,to i trochę to trwało...jest pięknie,przytulnie moje lokatorki, żyją sobie.Biedne te dorosłe już osoby z niepełnosprawnościami i ich mamy, rodzice.... żyją jakby obok ludzi.Bo ludzie głupi,wredni.Były wczoraj w kinie i jakiś facet miał czelność ich zagadać,a dokładnie mamę, że musi się tak męczyć, załamywał rączki biedak.Nie pomyślał, że dziewczyna też to słyszy i w ogóle jakim kurwa prawem taki tekst. ona mu mądrze odpowiedziała,ale co z tego jak huj im wieczór zepsuł....a w kinie były ostatni raz 4lata temu....Ludzie dajcie żyć,nie komentujecie,nie podziwiajcie,nie pocieszajcie, myślicie!!!! ze spraw głupich to rzuciłam słodycze, nawet soku nie pije.Pasek od spodni pokazuje że schudłam, aż 3dziurki.Waga nic specjalnie nie pokazuje.Ale walczę,bo postanowiłam się nie starzeć

niedziela, 5 czerwca 2022

Klikło

coś klikało, wygrzebałam pokłady wewnętrznego szczęścia i na tym będę jechać... klikło z dietą,ale nie zapeszam... moje współlokatorki kochane... życie jest niesprawiedliwe.Wszyscy się bawią, podróżują, cieszą się, wszystko przychodzi normalnie,a chorym to coś tam się wyszarpie,z boku,pocichu.. bariery,spojrzenia,komentarze,a przecież też chcą... żal i serce boli ,kurewsko niesprawiedliwe to wszystko. ...ehhh a u mnie oby nadal klikało

czwartek, 2 czerwca 2022

Chrust

premier nakazał rodakom zbierać chrust,na TVP info cały czas cud gospodarczy o chruście ani słowa...do diabła z nimi wszystkimi... dieta bardzo mnie wciągła,ale jedzenie nudne,bo mi się nie chcę gotować.Może czas zacząć... idę spać trochę głodna,rano nie będę o tym pamiętała.O tuńczyku w oleju,a i owszem... muszę ogarnąć te przepisy współczuję wszystkimi rodzicom, szczególnie matkom,dzieci niepełnosprawnych.... muszą znosić ludzką głupotę, jakoś ją przetrawić, żeby móc żyć.Dosyć, że jest im ciężko,to jeszcze ludzie im tak dopierrodollą... oczywiście niby z chęci pomocy,dowiedzenia się ...i skomentowania ... ręce opadają ,dajcie im żyć ....

Żeby

w tej jakiejś umęczarni światem , złapałam się, czegoś co przypomina, coś... 🙂 ot złota myśl cohelowska.. kilka dni, bardzo dziwnych emocjonalnie,nie ciężkich ale dziwnych,bo udźwignęłam...nie ma to jak przedyskutować problem z samym sobą, stojąc w korku ,(ci z boku myślą, że gadasz z kimś przez zestaw głośnomówiący)a ty przepracowujesz problem...i na koniec dyskusji porządne beczenie......trzy dni w korkach, wyszło na dobre,trasa od dziś już przejezdna... pod swój dach czas jakiś przyjęłam dwie cudne istotny,nie ukraińskie,tylko nasze krajowe...dom duży, ogród duży,lasy,pola... myślałam, że po jakimś czasie będę nimi zmęczona...a tu... nie wchodzimy sobię w drogę,jak nam się chcę to razem jemy,pijemy kawę i paplamy. A jak chcę spokoju,to go mam.Jest fajnie... i jeśli ktoś uważa, że ma prawo pouczać matkę, która wychowuję niepełnosprawne dziecko,to niech "pomieszka w jej butach", chociaż z rok...a potem niech zamknie ryj.... trafiłam na fajną dietę, aż się dziwię, że odstawiłam czekoladę... czuję, że moja głowa się przestawiła i chce... a szukałam czegoś na problemy z cerą,a tu dwóch facetów mówi z sensem, że może czas przyjrzeć się temu co jem....i jestem w tym tydzień dopiero,ale coś czuję, że na dłużej. .. i przy okazji też dowiedziałam się, że jest facet, który codziennie wstaję o 5:55 i chcę, żebyś ty wstała razem z nim i posłuchała,co ci chce powiedzieć, żeby chciało ci się żyć..... albo chociaż, żeby chciało ci się zwlec z łóżka... kot właśnie wrócił z wojaży, można iść spać...5:55 nawyk od jutra