sobota, 14 marca 2015

mam przed sobą jeszcze dwa pełne swobody dni

Koję się kawą z mlekiem stojącą po prawej stronie laptopa



„love, Rosie”, jest pięknym, klasycznym filmem o drodze do miłości.
Szczęśliwie mało w niej banału,
Lili Collins jest prześliczna, a jeden cytat sobie zapamiętam:
„życie niweczy nasze marzenia”.

Mam szczęście do wpadania w różne czegoś środki

 i zawsze jest
jakaś pralka do załadowania,
jakieś garnki do umycia,
jakieś pranie do powieszenia