poniedziałek, 23 marca 2015

SKOK

Wcześniej trzeba sięgnąć... do uwłaszczenia Kaczyńskiego na majątku narodowym i zachapaniu przez niego "Ruchu" - jednej z największych w Europie (WÓWCZAS !) firm. Kioski Ruchu w każdym zadupiu, produkcja różnych przedmiotów w kioskach sprzedawanych, wydawnictwa, drukarnie, tytuły prasowe i cały KWARTAŁ ulic w Warszawie!
To wszystko potem zamataczone, poukrywane w różnych spółkach, spółkach -córkach, spółkach, wnuczkach, ciotkach i pociotkach z różnymi ludźmi-słupami stojącymi na ich czele ZAMIAST samego J. Kaczyńskiego. To wszystko, żeby nikt się nie połapał w tym, że Kaczyńscy już wtedy mogli stać na czele listy najbogatszych ludzi w Polsce.A może nawet nie tylko w Polsce.
Ten szwindel zaczął się w momencie, gdy KTOŚ zadecydował o usadzeniu Kaczyńskich blisko Wałęsy. To miał być ich immunitet i ich złota karta do wszelkich szwindli.

 ważne pytanie: Te trzy miliardy gdzieś w pisowskim środowisku są. KTO JE MA?
Niech je zwrócą tym, którym te pieniądze ukradziono,.