środa, 18 września 2019

Nikt nikogo

Kiedyś jak do naszego bloku wprowadzał się ktoś nowy, to to było jakieś wydarzenie.... Pierwsze dzień dobry, każdy jakoś chciał się pokazać, zapoznać... A teraz nikt się tym nie interesuje, nie wiem kto mieszka po tym fajnym małżeństwie co ich córka miała co miesiąc nowego faceta... Nie wiem kto mieszka na czwartym, ba, nawet nasza tzw. Aniołowa nie wie.... Teraz nikt nikim się nie interesuje... Więzi sąsiedzkie są bardzo płytkie, bo ludzie ciągle biegną tym życiem.... Dzisiaj pani Hania, którą uwielbiam, powiedziała rano kiedy obie otwierałyśmy skrzynki na listy:uciekam stąd niedługo...uciekam, zmieniam...