poniedziałek, 2 sierpnia 2010

zimny lech i ciepła kaśka....

wczoraj sie napśioczyłam na osobistego ,dzisiaj zdobył plusa....
raz go lubie raz nie....taka natura kobiety....
za to tematem przewodnim w pracy była pęknięta gumka w trakcie.... naszej koleżanki....znaczy jej faceta....ale wiadomo ,konsekwencje ponosi zawsze kobieta....
...kobieta osiemnaście lat skonczyła jakieś cztery lata temu ,a matki się boi jak ognia i ....zdecydowanie potrzebowała od nas pomocy w formie,znajomej w aptece co by jej tą magiczą pigułkę wypisała....
do lekarza nie ,do gorącej kompieli nie....za to całą noc z pspiapsiółką czytały różne fora internetowe dziewczyn z takowym problemem....
....dla nas doświadczonych życiem sytuacja dośc groteskowa ,bo od tego są ginekolodzy ,żeby w takich sytuacjach zaradzić ,dla młodego pokolenia autorytetem są wynurzenia małolat na forach internetowych ehhh.....
........
za to w polityce jutro będzie się działo....nie dosyć ,że Europosłowie PiS-u nawołują do bojkotu marek Kompanii Piwowarskiej,to jeszcze czeka nas najazd moherów i rydzyków na Stolice...I zdecydowanie nie jest to obrona krzyża ,ale profanacja...Kościół z rządem się dogadał gdzie krzyż ma stać a PiS i Rydzyki sobie....się pytam czy na nich siły nie ma?
...