piątek, 22 października 2010

in vito raz jeszcze

dzisiaj baba w sejmie załamywała ręce nad in vitro i mówila,że raczej trzeba zająć się bezpłodnością w Polsce ,bo to wielkie liczby ,masa ludzi ,malżenstw.....kobiety tracą ciąże ,chłopy od nich odchodzą,i wogóle żaden psycholog nie pomoże.....zastanówmy się -trwożyła się babaposeł....
ja się ciebie pytam głupia babo na dodatek z Pisu...a co to jest in vitro? kucyk?to jest własnie rozwiązanie tych problemów...ostatnia deska ratunku ,kiedy juz nic nie działa, i wiadomo było to już na samym poczatku,że nic nie zadziała.......
to głupia babo szansa dla tych załamanych kobiet i facetów ,którym rodzinka klepie do ucha :coś ty za kobiete sobie wziął ,sześć lat po slubie a tu dziecka ni ma....a zostaw ją w pizdoo....
in vitro to życie ...
....nie trzeba piepszniętych psychologów ,którzy sami sobie ze sobą poradzić nie mogą (znam takowych)....
....glupia baba zalamuje ręce nad plemnikami ....nie obchodzi ją kobieta,żywa z krwi i kości,załamana i zdesperowana ,ją interesuje embrion...
albo segregacja....jesli embrion będzie miał wady genetyczne? to co brać?nie wolno eliminować....
a pomożesz głupia babo przy wychowaniu niepełnosprawnego dziecka ?.....wiesz jakie życie mają niepelnosprawni w Polsce? żerujące gabinety rehabilitacyjne za 45 minut ćwiczen -40zl!a cwiczyć trzeba bez końca.....potem problem ze szkołą, bezlitośni rówieśnicy...brak perspektyw,smutek ,czarna rozpacz...potem brak pracy.....i cztery ściany....potem co potem?
....embrion nie jest człowiekiem ....in vitro jest szansą dla wszystkich ,którzy mieli mniej szczęścia....i to jest sprawa sumienia....nikt nie zmusza katolików do in vitro....a niech się rozwodzą w cholere ,bo dziecka nie będzie...
refundacja? uważam ,że ludzie którzy myślą o in vitro mają na to swoją kasę i nie potrzebują jałmużny od panstwa...patologia nie sięga po in vitro....
.....cofamy się do średniowiecza....kościół dyktuje nam co wolno co nie wolno....a Kaczyński twierdzi ,że internet został poczęty drogą in vitro...
 i mamy klops....