środa, 29 grudnia 2010

zdrada

a w moim gościnnym na mojej  kanapie koloru mleka z kawą,w koncu zasnęła moja koleżanka....
o jej romansie wiedziałam mało,bo mi najmniej o tym opowiadała....za to teraz przerobiłam zaległości....
....i  jest glupią babą.....bo stwierdziła,że musi powiedzieć mężowi i już....niech się dzieje....
....z mężem jest ,że tak powiem zżyta ,chociaż on uważa ją za ofermę ,ale kocha ją naprawdę milością prawdziwą.....więc ona chciała mu to wyjawić,lub się pochwalić ,zainponować ....
nie liczyła,że padnie na kolana ,żeby dała mu szanse ,że teraz będzie super mężem....chociaż wydaje się ,że był....liczyła ,ze zabierze szczoteczkę do zębów ,trzy pary skarpet i trzasnie drzwiami ,że aż obraz który im osobiście namalowałam i ktory powiesilismy w ich korytarzu ,upijając się jak świnki-spadnie z hukiem.....
niestety.....tak się nie stało.....
mąż Stefci najpierw nabrał powietrza,potem szczerwieniał ,potem zaczął łapać powietrze i zbladł...znów nabrał powietrza i warknął dwa słowa,które żadna kobieta raczej usłyszeć nie chce: wpierdalaj dziwko....
a że Stefcia miała opory i wogóle nieco się zdziwiła....chycił ją za kudły i wywalił za drzwi...zdążyła capnąć kurtkę i torebkę...
żadna jej wierna psiapsółka nie mogła jej przenocować....matka jej osobista stwierdziła,że jak się jej szczerości zachciało,to ona nie będzie sie fatygować od swojego przyjaciela z drugiego konca miasta....i zostałam ja....
....a jeszcze przecież jest jej kochanek....który na wieść ,że oznajmiła mężowi o ich romansie,krzyknął do słuchawki jakby mu ktoś jaja wyrywał i wogóle to on ma nockę ,nawet dwie....
......i sobie dziewczyna narobila....a tak mogła by sobie spokojnie żyć u boku męża i albo ciągnąć romans ,albo nie....
głupie są kobiety ,które mówią męzowi ,że zdradziły....moja kolezanka wyszla na tym bardzo niekorzystnie....
....chcąc sie jej pozbyć,bo jakoś nie mam czasu i cierpliwości w ostatnich dniach....zadzwoniłam do jej siostry ,słynnej pocieszycielki,która wręcz kocha różne zawirowania ,jutro z rana zabierze ją do siebie....może na dwa dni.....a potem to sie zacznie...