poniedziałek, 14 marca 2011

siąsiadka podrzuciła mi testy gimnazjalne...uważam ,że to niepotrzebne stresowanie młodych ludzi....na ile leniwi nauczyciele przygotowali na tyle napiszą....
oczywiscie nauczyciele zawsze zgonią winę na rodziców,bo to oni powinni uczyć swoje pociechy ,nauczyciele tam w tych szkołach tylko sugerują....
trwają rekolekcje....w kosciele zimno jak w psiarni...ksiądz krąży po kościele jak kapo...ani usmiechu ,ani dobrego slowa...śmiało mógłby chodzić z batem....
w szkole beznadzieja w kosciele jeszcze gorsza....młodzież i tak nie jest taka zła ....chociaż współczuje być młodym w tych dzikich czasach....