czwartek, 7 kwietnia 2011

co robisz 10 kwietnia

dzwoni do mnie ciotka z USA z niusami ,że do ich enklawy zajechała Marta Kaczyńska i takie bzdury wygaduje na rząd ,na wszystkich którzy nie myślą tak jak ona....a od niedawna wiadomo ,że ta młoda kobieta nie myśli wcale....puścili im tam solidarnych i ludzie zaczeli wychodzić z sali...ale w radio powiedzieli,że polska emigracja bardzo przeżywa!....owszem przeżywa ,że ludzie kwalifkujący się do leczenia psychiatrycznego mają parcie na politykę i szkło....to jakies towarzystwo specjalnej troski???
co oni myśla ,ze my tu w Ameryce nie widzimy? nawet polonie Prezio podzielił...dlaczego tam w Polsce wogóle rozmawiają z tym szalencem? przecież on was wyniszczy emocjonalnie ,zaszczuje i podważy każdą świetość?
ja tam na ten kraj leje ciepłym moczem droga córko,w koncu uciekłam stamtąd i nie mam zamiaru wracać....polonia to taki dziwny twór,jak wyjeżdzają z Polski ,to nagle za nią tęsknią i interesują się,ale jak ktoś zaproponuje im powrót ,każdy spierdala w podskokach...
także mówie ci kochana jak ten PiS z jakimś księdzem knują tu w uesa....takie pierdoły wygadują ,że prędzej uwierzyłabym w niepokalane poczęcie mojej puszczalskiej sąsiadki,niż w ichnie bzdury....to sie pod sąd nadaje ,że im to płazem puszczacie tam w kraju? ....
o odszkodowaniach nie wspomne ,to juz wogóle skandal...
to co robisz 10 kwietnia?
ja...
chętnie spierdoliłabym w podskokach z tego kraju droga ciociu....tu wszyscy boją się Prezesa...bo wiesz jak to z warjatem ,nigdy nie wiadomo co mu z rana do łba strzeli....ale jest druga opcja...mamy najzwyczajniej dobrą zabawę ,bo normalny człowiek nie traktuje poważnie całego tego pislandu poważnie.....(mam nadzieje)....
....i mam nadzieje ze będzie ładna pogoda ....wybywam z domu na łono natury i nie zamierzam nawet zerknąc w strone tv....