sobota, 21 maja 2011

bierzmowanie

młodego ksiądz nie dopuścil do bierzmowania...w sumie dopsucił tylko siedmiu z prawie 80 -ciu dzieciaków....nie wiem tak naprawde czy ten sciekły,niewyzyty klecha zdaje sobie sprawe ze sam sobie szkodzi....bo tych młodych ludzi ,jego "niedopuszczam" guzik obchodzi....zadna to dla nich tragedia...
rośnie nam nowoczesne pokolenie ,które nie da sobie wciśnąc ciemnoty jaką my bylismy karmieni i podświadomie nadal się jej boimy....
p.s. załatwiłam mu bierzmowanie w innym kościele ,po starej znajomości....też miałam chęc sobie odpuścić....ale niech ma ten rytuał z głowy....
zrobi to dla mnie....i pojdzie