piątek, 27 maja 2011

halama

i pomysleć ,że kiedyś bawiły mnie te żarty Halamy ,co o tych kurczakach pierdzielił jak z katarynki....
myslalam że to fajny gośc....
miałam okazje go poznać....nosi głowe wyżej niż dupę,albo odwrotnie....jesteśmy dla niego marnymi robalami ziemskimi on jest lepszy....a jak sie po tym przebral w tej swój sraczkowaty sweter i nagle chciał być smieszny....zbojkotowaliśmy ten jego występ na rzecz buszowania po szwedzkim stole....staralismy się go zagłuszać ,bo halama przy jedzeniu to mdlące....
kiedyś poznałam Gajosa...facet wielkiego formatu,gwiazda poprostu ,a potrafił z każdym zagadać,wodki się napić ,o zadzieraniu nosa nie było mowy panie Halamo od kurczaków