niedziela, 18 września 2011

nerwujące

chyba zwarjowałam ,w wolny dzien zrywac się o siódmej i to po co? zeby uprawiać jogging.....
biegałyśmy brzegiem rzeki,pogoda przednia,cisza ,spokój ,inni biegający....szkoda ,że po.... zamist isc do domu ,wypilismy piwo na skarpie obserwując budzące się miasto....
....miałam okazje zobaczyć faceta Kingi Rusin(jak ta baba mnie wkurza)....i dobrze jej tak ,że ma takiego kosmitę....w gazetach jak cię mogę ,na żywca to on jakiś taki,szpakowaty dzieciak ,zastraszony jakiś ,usta sine,jessos...dobrze jej tak....
to samo z Górniakową ,też jakiś dziwny ten jej facio,jakby manekin sztuczny na chinskich zleżałych bateriach....też jej dobrze tak....w Krużewnikach nie będzie się czym pochwalić...
no i jeszcze sprawa tych księzy rozpasałych ....że tez se splunę....
rozpasałych ,tlustych ,jak to mówi mój kolega "oruchanych",w dupie mających głód,biede i takie tam....
kiedy ktoś wezmie sie za tą czarną chołotę?
na kazaniu jawnie nawołują na glosowanie na PiS,bo wiadomo wtedy wogóle się rozpasają i nikt im nic nie zrobi....
potępiają Nergala ,a to co on zrobił (zresztą bez przesady) w porównaniu z tym co oni wyprawiają to tzw. przysłowiowy pikuś....
....każdy ksiądz to zboczeniec albo pedofil i pomysleć ,ze kiedyś mój młody sam przyjmowal tą śmieszną kolędę ,bo utknęłam w korku....
czuje obrzydzenie do tych obiboków ....kolędy nie przyjmuje od dwóch lat i czuje wewnętrzną ulgę....
amen