piątek, 3 lutego 2012

najgorsze są gnojki, którzy lekko awansowali w pracy....i woda sodowa wiadomo....
mamy takiego świra....popełnia najwięcej błędów ,ale najlepiej umie je ukryć, a wręcz mistrzowsko potrafi nimi obdzielać inne potencjalne kozły ofiarne....
gnój niewyżyty ,ktory pewnie w domu siedzi jak mysz pod miotłą .....
oczywiscie nie mam zamiaru przejmować się nim dłużej nić 15 minut....biedak myśli,ze odgrywa w naszych nerwach jedną z głownych ról.....
takim śmieciem nie ma co sobie zawracać głowy....marny pył....
czekam na jego spektakularny upadek....
.....