piątek, 3 lutego 2012

nie wiem co myslec o sprawie niby uprowadzonej Madzi....mogli oddać ją ,jak jej nie chcieli.....bo może im w czymś przeszkadzała ,mojej kuzynce ,która juz 12 lat stara sie o dziecko....
.....co ma w glowie matka Madzi,ten jej plan......
jak oglądałam ją na konferencji prasowej ten jej płacz byl taki naciągany ,wymuszony....pomyślałam sobie ,a już się dziewczyna napłakała sił nie ma....
....kto wie  co jeszcze z tego wyniknie....