piątek, 1 czerwca 2012

uwielbiam swoją pracę pod jedym względem ....skupisko dużej ilości kobiet....silnych ,zadbanych ,niezależnych ,miłych ,fałszywych i typowych żmij.....obserwacja tego skupiska to niezła szkoła życia....
w sumie tutaj przekonałam się jak kobiety potrafią być fałszywe....
o żmijach nie wspomne....Becia i agnieś wiodą prym żmijowy....żmyjami lepiej nie kołatać sobie nerw....niech się uważają ze bóstwa ....
nawet najładniejsza kobieta ,jesli jest żmiją traci swoje piękno ,nikt tego nie dostrzega....dla świata jest wredną jadowitą cobrą....
.....Olka jest z gatunku który lubie ,ma wszystko gdzieś ,umie plotkować...bo plotkować trzeba umieć....taka wysublimowana plotka....nie lubie takiej hamskiej plotki typowych przekupek ,lubie taką nie przedobrzoną ,niedorobioną taki lajt....Olka umie przekazywać wiadomości tzw.zasyszane...
mysle ze Olka ma romans i wyjechała z tym kimś ,na wycieczkę ,staremu powiedziała,ze jedzie na wycieczkę zakladową ,bo akurat taka u nas wyjechała....
ma starego faceta nawet to nie jej mąż,ale jak to ona mówi ,lubi wiedzieć ,że w domu siedzi facet....romans Olanda ma na bank ,bo co chwila odpisuje na esy ,usmiecha sie do siebie jak je czyta...no przeciez z matką nie pisze....
przypadkiem rano ,kiedy wycieczka zakladowa miala wyjechac ,zmieniłam trasę pojechałan inną trasą i tam zobaczyłam Olkę z wielką walizą,stała obok budki z kwiatami ....wycieczka zakładowa już odjechała.....czyli wiadomo....
w sumie nie potępiam jej, każdy ma prawo do wolności....wymyslili jakieś głupkowate związki na śmierc i życie ....masz siedzieć z nim i koniec....bo tak trzeba...nie ważne ,że nie ma pomiędzy wami nic ,nawet o pogodzie nie chce wam sie gadać....każdy powinien życ jak chce,mówić słuchaj nie czuje już nic jak cię widzę,a jak cie słyszę robi mi sie niedobrze....więc konczymy znajomość ....

no zobaczymy jak wróca z wycieczki ....