poniedziałek, 27 października 2014

samej

spędziłam wekeend w SPA...niebywałe....pojechałam sobie tam sama i dobrze mi było tam ze sobą.....





młoda wyjechała na dwa tygodnie do Londynu.......coraz częściej widzę i słyszę ,jak ją tam ciągnie ....tylko czekam ,aż powie ,że rzuca studia i wyjeżdża.....




raczej jej nie będę odradzała.....

w sumie miała nie jechać ,bo nie było za co....ale postanowiłam ruszyć tą kasę na czarną godzinę....

a do cholery ....trzeba żyć chwilą ,a nie czekać na czarne....




jak jej dawałam poczułam się tak dobrze......i ta jej radość.....cóż  chcieć więcej.....


młody wybył z kolegami na cały weekend....na szereg koncertów..... na razie jako widz i fan....ale może kiedyś,kto wie....




trochę ochłonął po tej zadymie z księdzem katechetą.....

zrobiliśmy pikietę....przyjechało paru ważnych ludków....jaja się okazały....bo jeden taki ludek ,przystanął koło nas rodziców ,jak tak staliśmy zbulwersowani przed szkołą....

a naszło się nas sporo....



wypytywał....mówiliśmy mu ,że mamy dosyć dyktatu księży,że dzieci są tłamszone ciemnotą ,nie mogą rozwinąć skrzydeł ,bo to nie zgodne z biblią ,albo ideologiczne ,albo inny bzdet.....



facet się nasłuchał....

a potem okazało się ,że to jakiś arcy kapłan ,biskup czy jakiś inny czarnoksiężnik.....oni tam lubią się tytułować....



kilka razy prawie krzyknęłam mu do ucha.....: --Księża precz z łapami od naszych dzieci.....



jak się potem dowiedzieliśmy ,że to abepepe ....to ubaw był....a niech wie....co lud myśli....




dzieciaki wypisały się z lekcji religii.....a ,że klasa młodego to silne osobowości w szkole.....inne klasy też zaczęły się wypisywać....

paranoją jest ,że etyki uczy jakaś zasrana katechetka....

też zrobiliśmy z tym porządek.....



no i pozwolono....tfu...facet w kiecce zgodził się na wystawienie tego przedstawienia....on się kurwa zgodził! żyje za naszą kasę i jeszcze łaskawie się zgodził.....


w każdym bądz razie , żeby ochłonąć wszyscy wybyliśmy z domu....

każdy w swoją stronę....

wzięłam sobie też trochę kasy z tej kupki "na czarną godzinę"
młody też dostał....

jadąc do tego SPA miała mieszane uczucia...raz nawet miałam sie już wrócić....

no ale dojechałam....miły boy czekał na mnie przed hotelem.....
 

....

cisza spokój,nikt nie marudził mi nad uchem....



chodziłam na masaże....jacuzzi...i inne rarytasy.......piłam smaczne drinki i obżerłam się w restauracji....i było mi tak dobrze....

 .......