i nie otrzymał z wieży najważniejszego pozwolenia – pozwolenia na
lądowanie. Nie ma znaczenia, czy wieża wyraziła podziw dla niego po
wylądowaniu. Ma znaczenie to, że nie otrzymał pozwolenia na lądowanie.
Kapitan Jaka naraził na tragedię kilkadziesiąt przewożonych osób,
dziennikarzy, załogę, w tym siebie.