czwartek, 31 marca 2016

katastrofa smoleńska

fatalny dzień dla Polski.
Prezydent wyręczający wymiar sprawiedliwości i rozdający akty łaski według klucza partyjnego - smutny dowód upadku instytucji.

Minister Obrony Narodowej snujący teorie spiskowe i kolportujący urojenia.

 Teraz na czoło wysuwa się nowa narracja, „potencjalna wada fabryczna”, która rzekomo została zignorowana. Oczywiście żadnego konkretu nie dostajemy, wszak wtedy narracja mogła by szybko spalić na panewce. A tak obecny szef MONu może bez przeszkód insynuować co chce. Poprzednio uskutecznianych teorii, z których każda w swym czasie była równie przełomowa i znacząca, jak ma to w zwyczaju albo wypiera się w żywe oczy, albo mówi o nich jakby to nie on był ich siewcą.