czwartek, 20 maja 2021

Od jakiegoś czasu medytuje, zrobiłam sobie świetny kącik w ogródku za drewutnią. Teraz kwitnie tam jabłoń, ptaki śpiewają, no lepiej niż w Toskanii. Chociaż nigdy w Toskanii nie byłam. Medytuje, czytam, piję kawę drzemię, takie moje miejsce pod niebem. Wieczorem przed snem, podsumowuje, za co jestem wdzięczna. Czasami to są pierdoły, czasami coś bardzo wielkiego.I tak przyszła taka myśl, że bardzo chciałbym kochać swojego męża, a ja go nawet nie lubię