czwartek, 12 sierpnia 2010

akcja tablica brawo w koncu no

a juz myślałam ze nasz nowy prezydent to dupa ,a jego świta boi się Rydzola...a tu rano akcja krzyż....normalnie aż zaczęliśmy klaskać na stołówce jak w odsłonięto ową tablicę ....trwało to szybciej niż nasza licha przerwa..nie wiem po co tam ta tablica wogóle...Wawel to za mało? trzy tablice w stolicy w roznych miejscach ,wielki pomnik na powązkach i jeszcze palac?...ale może dobrze ,niech wisi, będzie przypomniać nam o tej całej zadymie,szarpaniu się o krzyż,osmieszeniu całej tragedii przez oszołomów z pislamu....podobało mi sie oburzenie babek spod desek i niektórych pisowców ....mysleliście że tylko pis ma monopol na fakty dokonane ? ...ciekawe gdzie byla w tym czasie Kempa? nieładnie pani Klempo nie przyjechało sie pomóc powodzianom z dalekiej wyspy Kanaryjskiej....
Wiadomo ,że z postawami ze strony pis nie można postępować normalnie, właściwie, mądrze, godnie, głupio czy bezdusznie. Wszelkie działanie zostanie odczytane jako potwarz a brak działania jako zbrodnia przeciw narodowi....ale akcja tablica to majstersztyk i przywóciła mi wiarę w normalną Polskę....
i nie zyczę sobie stara babo spod krzyża w białej przepoconej bluzce z biblią w reku ,zebyś sie mianowała reprezentantką narodu i bredziła ,ze nikt z narodem nie konsultował sprawy tablicy....
a czy ktoś konsultował sprawę pochówku na Wawelu z kochanym narodem??