środa, 13 października 2010

bardzo ale to bardzo szkoda mi ludzi ,którzy ubici jak bydło ,aby tylko dojechać i zarobić pare groszy zginęło w tym ciasnym busie....
kierowca poszedł do nieba razem z nimi ,ale czemu tak szybko,czemu tak pędził?
ludzie gnają za marnym groszem...też gnam....
ponieslismy z domowym wierutną klęskę chcąc tu w kraju się czegoś dorobić i to z debetem na koncie...i za to winę ponosi tylko i wyłacznie on....może kiedyś będzie mógł jak czlowiek po pracy ,wracać do domu,a nie tułać się po kraju wroga....ale jeszcze nie teraz...dziurę trzeba załatać,odbić się od dna....a potem to już będzie prawie koniec zycia...
ledwo się człowiek rozpędzi,napręzy ,naspina,dzieci odchowa,myśli,że teraz spokojnie pozyje....a tu nie ma takiej opcji....
brak mi dnia,a ze jestem osobą niezorganizowaną ,chociaż staram sie jak cholera ,brak mi tez nocy ,aby się wyspać....w pracy byłam dzisiaj na siebie zła....żeby usypiać na akordzie...
nie jestem na bieżąco w sieci,nie pamiętam kiedy obejrzałam jakiś film,a ksiązki wypożyczone czekają,żeby je chociaz potrzymać....
....wszyscy straszą zimą ....mi to się chce takiej deszczowej pogody ,trzy dni kap kap kap....bo te słonce mnie wkurza...czuje wtedy presje wyjścia i pokorzystania ,a tu tyle pracy w domu....
w pracy mimo ,ze nie mam swojego stanowiska,dziewczyny zawsze mi jakieś odnajmą...jednak warto być miłym ....
zresztą obiecałam sobie ,że w tej firmie nie wchodzę w żadne gierki...chce zyć ze wszystkim w zgodzie...o ile się da....
...Panikująca Strzała stwierdziła ,że Smierdząca Czosnkiem to chyba pije i dlatego ten czosnek tak wpierdala...no ,żeby kobieta tak capiła....
lubie tak rano jechać autobusem jeszcze zaspanym miastem,sama się dobudzając,rozmowy z dziewczynami i takie tam....jeden przystanek ,drugi ,trzeci,niestety na czwartym wsiada Smierdząca Czosnkiem i marze tylko ,żeby juz dojechać i zaczerpnąć powietrza ....wszyscy robimy się zieloni z tego smrodu...a Panikującej Strzale to się dzisiaj,aż cofło...
 ...nie mogę przy niej jeść...nawet kawa nie smakuje ....jak dobrze,że na hali jest już daleko odemnie ,wspólczuje tym co bliżej...
....ciężko mi dzisiaj jakoś,przytulić sie nie ma do kogo...znaczy się jest ...ale to nie to samo wiadomo...
za to jutro mam wolne i caly wekeend...odsapne ,dosprzątam,doczytam...pozałatwiam i się wyśpie....
kiedyś ludzie zyli wolniej ....zdecydowanie chciałabym zyć w tych czasach i najlepiej w bardziej cywilizowanym kraju niż nasz....

...