niedziela, 10 października 2010

ogrzyca...

w mojej starej firmie z której odeszłam z honorem ,nie został nikt z naszej starej gwardii( nie ukrywam czuje smak zwycięstwa)...nikt nie wytrzymał tej atmosfery...ale to tak jest jak do władzy dorwie się blondynka z niskim facetem....
...w nowej firmie jest fajnie...ale trzeba uważać....ogrzyca Fiona ma u mnie minusa...za słowa ,które powtórzyła mi Panikująca Strzała....nie wiem czy Fiona domyśla się ,ze wiem...ale wie ,że Panikująca Strzała powtarza wszystko wszystkim...i tak Fiona ma u mnie minus....a tak chciałam krowie pomóc...tak ją żałowałam....bo ona ostatnia na liście i taka nerwowa....-a to zwykła krowa...
także w pracy jest fajnie,ale szału nie ma....nie ma też co liczyć na zaufanie i nie ma co spoufalać się dogłębnie mimo,że wszystko takie uśmiechnięte i miłe....mów swoje ,myśl swoje....
.....
wogóle Fiona ogrzyca,ma calkiem fajnego meża...aż się wierzyć nie chce ,że ją chciał....nie dość ,że ogrzyca,to zawsze od niej zalatuje ,aż człowieka wykręca.....smród od kobiety to koszmar....stwierdzilismy ,że ten jej mąż ,albo ją wygrał w karty ,albo musi być zdrowo pierdolnięty....