zdecydowanie mam depreche...żyje i funkcjonuje z deprechą....
oddalam się od ludzi,nie bawi mnie organizowanie kolacyjek i urodzin i wychodzenie na imprezy tez mnie nie bawi....
tak mi dobrze w moim kokonie ,że az strach....
nie wiem czy powinnam to leczyć,czy to takie czasy,czy czekać na wiosnę....