czwartek, 17 lutego 2011

siok

niebywałe ,ale krowa Beatrycze doniosła na mnie....nie wiem jakim trzeba być człowiekiem ,żeby pójść do kierownika i zakablować.....
jaka z tego przyjemność? co to za typ?
oby miała satysfakcje .....
nie wie ,że wiem ,że na mnie naskarżyła....jak dzieciak w zerówce...
brzydze się takimi ludzmi.....
dziewczyny namawiały mnie ,zebym jej coś powiedziała....bo oczywiście poszło po firmie....
ale ja nie zniżam się do takiego poziomu....chce być zawsze wporządku....
kurde jak ja wierze w ludzi....mysle sobie ,pije ze mną kawe na stołówce ,przynosi przepis na sałatkę a potem podpierdziela cię do szefa...i to za co?...za pierdołę....
jestem lekko poirytowana ,ale mi to przejdzie....
.....chyba nie ma co wierzyć nawinie ,że ludzie są z natury wporządku....
ciekawe jaką będzie miała minię kiedy dowie się ,że szef powiedział mi o jej donosie...bo tak jak ja brzydzi się kapusiami....które zapomniały swoje  grzeszki i to nie takie jak moje.....