piątek, 15 lipca 2011

przerabiałam

przerabiałam już czaty byłam od nich uzależniona....kiedyś poznałam na nich faceta ,z którym pisałam prawie 3 lata....
a potem znikł....
i pustka po nim...
teraz juz nie potrafie....czasem zajrze na czaty poklikam ze znajomymi nickami....ale to juz nie to co kiedys....
jakiś ostatnio napisał do mnie mial takie samo imie jak ON....starał sie jak mógł toczyć gadkę ,ale wszystko i tak sprowadzało sie do seksu....opowiadał mi o swojej zonie ,że ma przyjaciółkę z ktorę chyba sypia....
facetowi marzy sie trójkącik....
postanowiłam pociągnąć tą znajomośc chociaż z tydzien,żeby udowodnić sobie ,że tamto nie złamało mnie całkowicie....
złamało....
nudził mnie,niczy nie intrygował....nuda...
w koncu wysłal swoje zdjecie chociaz wcale nie chciałam....
facet w staroświeckich dżinsach ,jasnych! i sportowych butach,białych!!!.....nie wiedzial,że takiego stylu niecierpie wybitnie....
ale miał za to ładne oczy....
wczoraj napisał mi ,że jestem dziwna i wywalił z kontaktów....
ja juz nie potrafie...jak kiedyś....eh.....przerabiałam to i chyba przerobiłam do konca....
i przerzuciłam się na politykę....bardzo mnie to wciąga....za bardzo