piątek, 29 lipca 2011

urlopuje się

no i mój urlop trwa ,generalnie to leje cały tydzien i dobrze ze nigdzie nie pojechalismy....
wysprzątałam chatkę,cos tam dobrego upierdziele ,relaksujemy się,gadamy jemy ,ogladamy filmy ,spacerujemy pod parasolem nie jest zle....
chociaż terazniejsza młodzież ,to juz prawie na dwór nie wychodzi....boiska świecą pustkami,kto teraz się w berka bawi ,albo w podchody? wszystko w przytulnych pokojach ,przed kompami....moze czasem gdzies tam na dwór wypełznom...jak jakies gnomy....
widać na podwórkach takie typowo"wygonione od kompa przez matkę" takie chodzące wokół bloku co by się stara nie czepiała....

dobrze mi ten urlop robi w tej nowej pracy ,pierwszy urlop taki długi....mogę nabrac oddechu i spojrzec na nią z boku...
sa dziewczyny-france i dziewczyny-fajne i kobitki które uwielbiam...z dziewczynami francami nie mam zamiaru utrzymywac kontaktu ,staram się wogóle ich nie zauważać, z fajnymi można się posmiać ,powygłupiać,ale bez zbędnego zaufania a od tych kobitek ktore uwielbiam można sie duzo nauczyć....wydaje mi się ,ze juz się duzo nauczyłam...
....nie potrzebuje zbytnich przyjazni...
za to potrzebuje faceta....mój osobisty jak zwykle w rozjazdach....niby chce nam zapewnić to i tamto ,ale nie zdaje sobie sprawy ,że moja samotność,szczególnie wieczorna jest niepokojąca....
.........na nocnej półce mam stertę książek ....za oknem poprostu ulewa ,oberwanie chmury....w tv  mnóstwo polityki,a dokładniej raport Milera ....Hoffman biega jak w amoku  wygadując coraz to nowe brednie,pyskaty gnojek....Jarek tez sie wypalił powiedział ,ze Tusk nie ma honoru i poszedł,Maciarewicz latał z brzozą.....kazdy Polak wie ,że Lechu kazał lądować i basta ,ten biedny pilot bał się o robotę ,więc próbował posadzić żelaznego ptaka,ale nikt tego głośno nie powie.....szkoda.......Tusk jest mądrym facetem chciałabym mieć jego spokój jak widze wokół tylu oszołomów....
zmarł wujek "mojego" jakoś nie specjalnie chciało mi sie na ten pogrzeb ....ogólnie reaguje typowym"najeżeniem" jak mi coś nakazują....mam potrzebe to pójdę....nie miałam....
nie miałam potrzeby oglądania tych mord z jego rodziny....jak ten wujek zył wszyscy mieli go w dupie jak umarł ,każdy chciał odwalić pokazówkę....
nic nie muszę ,i co mi zrobicie....
moja matka i babka troche kręciły nosem....chociaz wiedzą jak jego rodzina mnie traktowała zanim się opamiętałam i zerwałam kontakty....
.....jutro ide na wielkie zakupy....moze kino i jakis deser.....chciałabym poleżeć na plaży ,taki totaly leniuch na słoncu....ale nie wiem czy bedzie mi dane

lato w tym roku dziwne jakieś...