poniedziałek, 20 lutego 2012

Polonia,Polska i inne bzdety

...jesli masz okazje opierdzielać się w pracy to rób to....ale tak ,zeby szef nie widział,a szczególnie twoje kolezanki z pracy....
takiego donosicielstwa jak w polskich firmach świat nie widział.....rano z Toba kawę taka pije ,opowiada jak było na obiedzie u głupiej tesciowej ,ty jej przyklepujesz ,a popołudnia ta psiapsiółka podpierdziela cie u szefa ,ze gadałaś przez komórkę....
nie wazne ,że dzieciak dzwonił ,ze chory ,że go mdli i ze zwierzyłaś się nawet jej z tego ,a ona cię pożałowała  gorąco....po pół godziny-
podpierdoliła cie śpiewająco.....
........dobra rada pani N.....przytakuj ,kiwaj ,nie wdawaj się w dyskusje....
...to samo za granicą.....
Polak unika Polaka....
w dupie mam suwerenność i te pierdzielenie kaczora o patriotyzmie.... za granicą Polak Polakowi oko wydłubie ,donos na niego napisze ,opony przebije....nic dumnego być polakiem ....
smieszy mnie więc gadka o jedności narodu....o dumie o godności.....
dzicz ,dziki kraj i nie ma szans na zmianę....jak była szansa wyjechać z tego szamba to trzeba było....
wrócimy do średniowiecza gdzie kościół będzie rządził ,wszelkie przejawy normalności dławić bedzie w zalążku....wściekłe babcia gotowe do natarcia....
w tym kraju nie ma już przyjazni ,jest zawiść....
po co komu patriotyzm jak podważane są przez kaczora i jego sFołocz najważniejsze wartości....
......jak jestes za granicą nie przyznawaj się żeś Polak....
jak jesteś w kraju ,mów mało,nie zwierzaj się za często ,nie chwal sie ,że jakoś sobie radzisz....bądz szarym smutnym człowiekiem....wiecznie narzekającym....