Obiecałam sobie mniej wizyt w
Second handach, ale dzisiaj zaszłam, akurat
dostawa.
Obłędna sukienka z "Zara",
nie wiem jakim cudem "szarańcza"
jej nie zauważyła...
Oglądałam ją milimetr po milimetrze
Nówka...
Do przymierzalni kolejka
jak za salcesonem w PRLu...
Szarańcza pełne kosze....i nadal
rozbiegane oczy po lokalu...
Wzięłam bez mierzenia ,na oko
ale
wychodząc
zobaczyłam ją..
Torebkę:
Brązowa
Zamsz
Gruby pasek taki jak lubię
Listonoszka
I uwaga!
Frędzle!!!
Ciężka :(
Za droga
Oby wytrzymała do środy, najlepiej
Do czwartku
Wtedy będzie mnie stać
Będzie moja
Myślę o niej
Second handach, ale dzisiaj zaszłam, akurat
dostawa.
Obłędna sukienka z "Zara",
nie wiem jakim cudem "szarańcza"
jej nie zauważyła...
Oglądałam ją milimetr po milimetrze
Nówka...
Do przymierzalni kolejka
jak za salcesonem w PRLu...
Szarańcza pełne kosze....i nadal
rozbiegane oczy po lokalu...
Wzięłam bez mierzenia ,na oko
ale
wychodząc
zobaczyłam ją..
Torebkę:
Brązowa
Zamsz
Gruby pasek taki jak lubię
Listonoszka
I uwaga!
Frędzle!!!
Ciężka :(
Za droga
Oby wytrzymała do środy, najlepiej
Do czwartku
Wtedy będzie mnie stać
Będzie moja
Myślę o niej